Kinga Świstak
„Fraszka o grillu klasowym”
Już woń piękną czuć z daleka,
nikt nie czeka, nikt nie zwleka.
Zapach uczniów już prowadzi,
nic im teraz nie zawadzi.
Do szyb przykleili nosy,
patrzą…tam kiełbasy, sosy.
To jest sprawka VII A, co grilluje na 102.
Przy tym śmiechu jest tak wiele,
bo to dobrzy przyjaciele.
Przypilnować trzeba grilla,
by kiełbasa się nie spaliła.
Masłem chlebek posmarować,
a na końcu posmakować.
Dzisiaj wielu by oddało,
wszystko co by tylko miało,
żeby znaleźć się na grillu,
co przyciągał ludzi tylu.
A my jemy po cichutku,
na słoneczku,powolutku
Zamiast siedzieć dziś przy biurku,
VII a na swym podwórku